Po gorącej końcówce roku, w której nastroje inwestycyjne pobudzało zamknięcie bardzo popularnego programu rządowego Bezpieczny Kredyt 2%, I kwartał 2024 przynosi więcej spokoju. Potencjalni kupcy mogą cieszyć się bogatszą ofertą mieszkań. Według jednego z największych portali z ogłoszeniami nieruchomości Nieruchomosci-online.pl ponad połowa zapytań dotyczyła lokali o powierzchni od 30 do 40 metrów kwadratowych. Cena tych najpopularniejszych nie przekraczała zwykle 500 tysięcy złotych.

Popyt się nie załamał, ale zwolnił
Część ekspertów jeszcze na przełomie roku prognozowała, że zamknięcie BK 2% przyniesie załamanie popytu. Aktywni inwestorzy mieli z dnia na dzień wstrzymać się z poszukiwaniami i czekać na kolejny ruch rządu. Pierwsze miesiące 2024 roku jasno pokazały, że aktywność internautów na popularnych portalach z ofertami wcale znacząco się nie zmieniła. Inwestorom nie zależy jednak teraz na czasie, bardziej interesuje ich znalezienie ciekawego lokum w budżecie, jaki sobie założyli. Co ciekawe, tylko co dziesiąty potencjalny kupiec chce przeznaczyć na mieszkanie więcej niż pół miliona złotych.
Według danych Nieruchomosci-online.pl zainteresowanie mieszkaniami w pierszych trzech miesiącach tego roku było mniejsze w skali kwartał do kwartału, ale tylko o 7%. Korekty takiej z pewnością nie można nazwać załamaniem. Warto przy tym podkreślić, że nieco ospały początek 2024 był i tak lepszy od tego samego okresu rok wcześniej. Zainteresowanie mieszkaniami w I kwartale bieżącego roku było o 10% większe niż w 2023. Oznacza to, że aktywność inwestorów na rynku jest coraz większa, mimo że dostępność kredytów znacząco się nie zmienia.


Rynek mieszkań po I kwartale 2024
Agencje obrotu nieruchomościami oceniają, że poziom zainteresowania lokalami mieszkalnymi po pierwszych trzech miesiącach bieżącego roku jest stabilny choć potencjalni inwestorzy częściej przeglądają oferty, nie decydują się na kontakt ze sprzedającym. Widoczna aktywność na etapie poszukiwań nie przekłada się przez to na liczbę podpisanych umów kupna-sprzedaży. Część ekspertów nazywa to zjawisko uśpionym popytem, widać w nim wyczekiwanie wielu osób na zapowiadany program #naStart.

Rok 2023 minął pod znakiem coraz szczuplejszej oferty mieszkań. Trudności ze znalezieniem lokum były wtedy jedną z najczęstszych przyczyn odkładania zakupów na później. Dziś sytuacja się zmieniła. Kupujący mają wreszcie większy wybór w segmentach metrażowych i cenach, jakie najbardziej ich interesują.

W skali kwartał do kwartału wzrost liczby ogłoszeń w pierwszych trzech miesiącach nie jest jeszcze bardzo wyraźny, bo zatrzymuje się na 2%. Jednak w okresie tym oferta wyraźnie rozrastała się z tygodnia na tydzień. Dzięki temu w marcu 2024 roku było o 10% więcej aktywnych ofert niż jeszcze w styczniu.

Dane te jasno pokazują nam, że podaż odbudowuje się po okresie spadków, który swoją kumulację miał w połowie 2023 roku. Trudno nie wiązać tego z BK 2%, który mocno zredukował ofertę lokali mieszkalnych, których cena mieściła się w limitach programu. Oczywiście obecnie mieszkań na sprzedaż jest mniej niż w tym samym czasie rok temu, jednak popyt i podaż są dziś bardziej zrównoważone.


Jakich mieszkań szukamy?
W I kwartale bieżącego roku aż 55% użytkowników portalu Nieruchomosci-online.pl deklarowało, że szuka mieszkania dwupokojowego. Lokale z tego segmentu pasują do wstępnych wytycznych, jakie opublikowano do tej pory w związku z programem #naStart. Na nieruchomości mieszkalne o powierzchni od 30 do 40 metrów kwadratowych w obecnych warunkach popyt może być wyższy. Różnicę tę widać w danych dotyczących kawalerek i mieszkań obejmujących trzy pokoje. Za tego typu lokalami rozglądało się w omawianym okresie tylko 20% potencjalnych kupców.


Oczywiście na dane te należy patrzeć przez pryzmat różnych grup wiekowych. Metraż lokum zależy przede wszystkim od naszych potrzeb mieszkaniowych. W tym kontekście nie dziwi fakt, że ponad 70% par szukała właśnie mieszkania o dwóch pokojach. Rodziny potrzebują więcej przestrzeni i aż 55% osób w tej grupie rozglądała się za większą nieruchomością mieszkalną. Ich ulubione metraże to od 50 do 60 metrów kwadratowych.

Analizy aktywności internautów wskazują, że aż 89% osób przeglądających oferty interesuje się mieszkaniami w cenie poniżej 500 tysięcy złotych. Oczywiście wiele zależy od rynku i w najdroższych miastach takich jak Kraków czy Warszawa sytuacja wygląda inaczej. W stolicy 35% potencjalnych inwestorów szuka lokum za więcej niż pół miliona. Jest to przy okazji największy odsetek użytkowników w tym regionie.


Podobnie jak nastroje inwestorów stabilizuje się sytuacja cenowa w segmencie mieszkań. Choć nadal panuje na nim drożyzna, miast, które notowały gwałtowne wzrosty, było niewiele. Korekty stawek ofertowych w górę na poziomie 8 czy 9% zauważono między innymi w Rzeszowie, Lublinie czy Katowicach. Co ważne wzrosty cen popularnych metraży w I kwartale 2024 były mniej zauważalne w dużych miastach takich jak Poznań czy Warszawa. Choć w obecnej sytuacji trudno spodziewać się obniżek cen, mogą być to zapowiedzi długo wyczekiwanej stabilizacji stawek.

Artykuł powstał przy współpracy z Nieruchomosci-online.pl

Chcesz sprzedać, kupić lub wynająć nieruchomość?

Skontaktuj się z nami - Pomożemy Ci jak Przyjacielowi :)

tel. 12 260-21-50
e-mail: biuro@danax.pl